Tysiące lat po tym, jak ludzie po raz pierwszy szukali przytulnego ciepła, a zaledwie kilkadziesiąt lat po tym, jak lotnicy w czasie wojny wznieśli ją w niebo, kurka z kożuchem dzisiaj leci wyżej niż kiedykolwiek wcześniej.
Tak długo, jak na dworze jest zimno, a Ty nie łączysz jej z glanami – co jest równie ciężką przesadą tematycznego, jak noszenie japonek z koszulką polo – nie ma żadnych minusów noszenia kożuchów. Oprócz tego, że kożuch jest zakorzeniony w kulturze popularnej, jest to materiał, który oferuje ciepło płaszcza z eleganckim designem.
Różnica techniczna między skórą owczą a kożuchem zależy od tego, kogo zapytasz – możemy być jednak pewni, że związek człowieka z owcami ma długą, długą tradycję, a kożuchy damskie i męskie idealnie to uprzedmiotowiają.
Kożuchy – i ich początki
Lotnicy wojskowi nie byli pierwszymi, którzy zdali sobie sprawę z właściwości owczej skóry, z tego, że nie straszne jej żywioły – należy wrócić jeszcze do epoki kamienia łupanego, gdzie tak jak my dziś współcześni homo sapiens upodobali sobie tą miękkość. Już w epoce żelaza jakość skóry owczej była związana ze znaczącym statusem społecznym, a po średniowiecznej małej epoce lodowcowej mieszkańcy Europy Północnej sięgali po noże do skórowania, wywołując renesans, który został wzmocniony w Wielkiej Brytanii przez Tudora – mężczyźni (przynajmniej ci, którzy potrafią spryskać je tłuszczem z dziczyzny wieczorem), decydując się na obszyte futrem szlafroki otwierane z przodu, ale zawsze z z tego nietuzinkowego materiału.
Ale kilka stuleci później, kiedy amerykańscy i europejscy piloci wznieśli się w przestworza w kurtkach bombowych z podszewką, zawrotny potencjał tego wyjątkowego materiału naprawdę przyniósł rezultaty. Kurtki z owczej skóry, faworyzowane przez RAF podczas bitwy o Anglię i przez większość II wojny światowej, zostały wynalezione przez Leslie Irvina – także wynalazcę systemu zrywanego spadochronu – w odpowiedzi na postępy w lotnictwie, co oznaczało pilotów mogących osiągnąć wysokość gdzie panuje temperatura poniżej zera, ale w samolotach wciąż wykonanych z nieizolowanego aluminium – to wtedy, gdy kultowe obecnie kurtki B-3 stały się standardowym wojskowym wydawanym przez amerykańskich pilotów w 1934 roku.
Jak w przypadku wszystkich strojów wojskowych, praktyczny urok pilota odzianego w taki kożuch nie zna granic. Kurtki B-3 mają szereg niepodatnych na wiatr klap regulujących talię i paski na szyję, a także niepozorne kieszenie. I nieskrępowana użyteczność zawsze, bez wątpienia, podwaja się również jako stylistyczna ponadczasowa opcja: nic dziwnego, że ta kurtka do pasa stała się tak ważnym graczem w pop kulturze.
Jego repertuar jest imponujący. Wystarczy sobie przypomnieć:
- Ryana Goslinga w Blade Runner
- Marlona Brando w On The Waterfront
- Jamesa Deana w Giant
- Steve’a Buscemiego w Fargo
- Roberta Redforda w Downhill Racer.
Nie wspominając o odzieży wierzchniej Toma Cruise’a w Top Gun! Jedno jest pewne – ta kurtka ma w sobie to „coś” i warto z tego skorzystać!