Wielu ludzi natrafia w życiu na moment, kiedy ciężko jest mu sobie poradzić codziennością czy obowiązkami. Nie ważne, czy w sferze prywatnej czy zawodowej. Niezastąpiona może być rozmowa z psychologiem lub skorzystanie z bogatej oferty różnorakich terapii czy grup wsparcia. Niestety, do tej pory, wielu traktuje korzystanie z tego typu usług za hańbę i coś wstydliwego, co należy ukryć przed społeczeństwem. Niepotrzebnie.
Terapie psychologiczne
Mianem terapii nazywa się cykl spotkań z psychologiem, którego celem są intymne rozmowy mające poprawić samopoczucie klienta. Sam proces składa się z kilku etapów, dlatego tak ważna jest regularność zebrań. Pierwszy kontakt ma za zadanie lepsze poznanie się terapeuty i badanego. Z reguły pierwsze spotkania nie przynoszą żadnych konkretnych rezultatów, a większość osób nawet nie próbuje się otworzyć i zwierzyć z problemu. To chyba najważniejsze stadium całej terapii, w której musi zawiązać się nić porozumienia i zaufania między dwojgiem osób. Bez tego elementu, całość nie ma sensu i należy zmienić psychologa.
W kolejnych etapach pracy, klient stopniowo otwiera się, licząc na pomoc i radę. Można wyróżnić terapie indywidualne, w których poza badanym, uczestniczy tylko prowadzący lub grupowe, na których można spotkać się z osobami o podobnych problemach i próbować razem je zwalczyć. Oczywiście, tematów terapii grupowych jest bardzo dużo. Mogą to być uzależnienia od różnych substancji, przemoc domowa, strach przed kontaktem z ludźmi. Istnieją dwie podstawowe organizacje tego typu spotkań – zamknięte, gdzie następuje jasny początek i koniec terapii, oraz otwarte, do których cały czas zgłaszają się nowe osoby, weterani odchodzą, a sesje prowadzone są w sposób ciągły.
Grupy wsparcia
Grupy wsparcia często są mylone z grupowymi terapiami psychologicznymi. Ich idea jest kompletnie inna. Psycholog, owszem, jest obecny, ale tylko, by ewentualnie nakierowywać grono na dany tor. Zajęcia polegają na wzajemnej wymianie doświadczeń, obaw oraz możliwych rozwiązań ciężkich sytuacji. Uczestnicy mają sami sobie pomagać w atmosferze pełnej akceptacji. Z założenia, powinny być to grupy otwarte, gdzie każdy może dołączyć w dowolnym momencie. Dzięki temu tworzy się grupa weteranów, którzy przed odejściem z grupy, pełnią rolę psychologów dla nowych członków. Ci zaś, po pewnym czasie będą w stanie pomagać kolejnym. W ten sposób koło się zamyka. Jest to metoda polecana osobom cierpiącym na strach przed kontaktem z innymi lub tym, których problemy nie leżą w naturze psychologicznej, a jedynie życiowej.
Kryzysowe sytuacje
Może się zdarzyć sytuacja, gdy klient nie potrzebuje długotrwałej terapii ani zapisywania się do grup wsparcia. Potrzebna jest jednak pomoc, ze względów na nagłe życiowe wydarzenie, z którym nie można sobie poradzić. Psycholodzy oferują również wsparcie w takich kryzysowych sytuacjach. Najczęściej wystarczy jedna czy dwie konsultacje, których celem jest tylko rozmowa z inną osobą, która zrozumie i pomoże rozwiązać problem. Najczęstszymi przyczynami może być nagła choroba czy śmierć bliskiej osoby. Interwencja kryzysowa polega na przywróceniu stabilności psychologicznej oraz akceptacji stanu zastanego. W rzadkich wypadkach kontakt terapeutyczny nie jest wystarczający i należy klienta skierować na psychoterapię, gdzie będzie miał więcej czasu i możliwości na uporanie się z problem.
Warsztaty grupowe
Panuje przekonanie, że psychoterapie i metody pokrewne polegają na siedzeniu i rozmawianiu ze sobą. Godzinę, dwie, dziesięć. Dla wielu osób jest to bariera nie do pokonania, która decyduje o porzuceniu kuracji. Niewielu wie, że bardzo często prowadzone są warsztaty grupowe, które polegają na wspólnym malowaniu, śpiewaniu czy uprawianiu sportów. Takie codzienne czynności pozwalają przełamać wiele barier i pozwolić oswoić się z nowym otoczeniem i ludźmi. Nie ma żadnego przymusu brania udziału w konsultacjach psychologicznych. Nie trzeba rozmawiać, ani się zwierzać. To okazja, by móc ciekawie spędzić dzień z osobami o podobnych problemach. Samo w sobie stanowi to wielką pomoc w osiągnięciu stabilności osobowościowej.
Autorem artykułu jest pracownik poradni psychologicznej “Nasza Strefa“.