Podjąłeś pracę i bardzo dobrze czujesz się w swojej branży, zaczynasz być cenionym fachowcem, a twoje doświadczenie jest cenne dla firmy. Niestety, gdy zaczynają się rozmowy o awansach, twoje nazwisko jest pomijane. Po prostu brakuje ci wykształcenia. Może pora je uzupełnić?
Dokształcanie
W wielu firmach dokształcanie pracowników jest dobrze widziane, a regulaminy wewnętrzne oferują dofinansowania nauki lub nawet ponoszenie kosztów opłat przez pracodawcę. Prawo przewiduje też urlopy szkoleniowe, z określoną ilością dni wolnych i płatnych, które można przeznaczyć na naukę i przygotowanie do egzaminów. Pracodawcy cenią wykształcenie, a oferty pracy często wskazują je jako warunek aplikacji. Możesz skorzystać z dodatkowych świadczeń, jeśli masz umowę o pracę. Niestety, zlecenie czy dzieło, żadnych przywilejów nie dają. Podstawa to wyszukanie odpowiednich studiów czy kursu. Musisz pamiętać, że obligatoryjnym warunkiem jest to, aby twój pracodawca wyraził zgodę na podjęcie nauki. Zwyczajowo, zawrze z tobą wówczas umowę szkoleniową, w której zapewne zastrzeże sobie, że po ukończeniu edukacji, masz przepracować u niego, określony czas. Chodzi o to abyś natychmiast nie zaczął szukać innej pracy na Pracuj.pl.
Wymiar urlopu
Studia i kursy muszą kończyć się egzaminem. Bez potwierdzenia wymaganych kwalifikacji, nie otrzymasz urlopu szkoleniowego. Jeśli takowy przewidziano, po ukończeniu kursu, zdajesz egzamin eksternistyczny, czy przystępujesz do matury, prawo stanowi, że możesz korzystać z sześciu dni urlopu szkoleniowego. Oczywiście, ustawodawca ma świadomość, że zdanie egzaminu magisterskiego i przygotowanie pracy do obrony jest daleko trudniejsze, dlatego możesz wziąć 21 dni wolnych. Twój urlop szkoleniowy jest odpłatny, a jedynym warunkiem skorzystania z niego jest ścisłe powiązane z terminem zdarzenia. Jeśli więc obronisz się wcześniej, bo praca będzie ci pozwalała na zrobienie sobie kilku dni wolnego, po obronie z urlopu szkoleniowego nie skorzystasz.