Prowadząc firmę, człowiek ma do czynienia z wieloma problemami. Walka o klienta, reklamowanie się, zdobywanie od niego uznania i pochwał, wykonanie właściwego zadania, a na koniec sprawy księgowe. Na każdym kroku czyhają pułapki, które mogą pogrążyć nawet najlepiej zapowiadający się biznes, a największy problem jest zawsze z niepłacącymi klientami. Jak sobie z nimi radzić, gdy faktura została wysłana, a od wielu tygodni na koncie pustka. Oto kilka praktycznych porad.
Zacznij od delikatnego przypomnienia
Usługa wykonana, towar wysłany, faktura dostarczona. Co może pójść nie tak? Ano postawa klienta. Chociaż nie zakładamy, że trafimy na nieuczciwego, jest to niestety nagminne. Tłumaczą się chorą księgową, wyjazdami, roztrzepaniem, ale na koncie jak były pustki, tak nadal nic tam nie ma. Czy w takiej sytuacji należy od razu przejść do ataku? Nie polecamy.
Chociaż nie każdy, ale kilka osób rzeczywiście może mieć chwilowe problemy – jesteśmy w końcu tylko ludźmi. Chore dzieci, dużo pracy, zmęczenie powodują, że o płatnościach łatwo zapomnieć. Dlatego po przekroczeniu terminu na fakturze, warto wysłać maila z informacją, że oczekujemy na zapłatę. Jeżeli to nie poskutkuje, warto chwycić za słuchawkę – jeżeli klient chce zapłacić, takie przypomnienie od razu go zmobilizuje.
A co, gdy klient zapłacić nie chce?
Są jednak sytuacje, gdy klient nie chce tego zrobić – tak po prostu. Wtedy trzeba podejść formalnie do całego procesu. Upomnienie mailowe, w którym będą określone konsekwencje – zgłoszenie sprawy do sądu, bądź oddanie faktury w ręce firmy windykacyjnej. Uważa się, że takie “straszenie” pozwala na szybkie odzyskanie należności, jednak wciąż możemy trafić na kogoś, kto myśli, że blefujemy.
W takich sytuacjach, nie pozostaje nic innego, jak oddanie sprawy w ręce specjalistów. Znajdziesz ich między innymi tutaj: http://gptogatus.pl/uslugi-i-rozwiazania/zarzadzanie-wierzytelnosciami-i-windykacja-naleznosci/. Oddanie faktury do windykacji może się wiązać z prowizją za pomyślnie wykonany proces, ale lepiej odzyskać te pieniądze, niż być w plecy – nie tylko na wykonanej usłudze (bądź co gorsza, wysłanym towarze), ale i opłaconym podatku. Dlatego w sytuacjach bardzo kryzysowych, trzeba działać radykalnie, a niestety windykacja należności, może okazać się jedyną skuteczną drogą ku odzyskaniu pieniędzy, które nam się należą, bez żadnego ale.