Chyba każdemu z nas zdarzyło się pracować z ludźmi. Praca w grupie może dawać wiele satysfakcji, może być również źródłem konfliktów. Jest to normalne zjawisko społeczne występujące nie tylko w pracy. Praca jest jednak miejscem szczególnym, gdzie nasze działania są ukierunkowane na cel. Liczy się tu zdobywanie pieniędzy i wszelkie działania zaburzające naszą efektywność powinny być eliminowane.
Toksyczne relacje ze współpracownikami
Do problemów w firmie, które są wynikiem toksycznych relacji ze współpracownikami należy podejść poważnie. Powstaje pytanie jak sobie radzić z natrętnym współpracownikiem? Co robić, gdy osoba, z którą pracujemy próbuje ingerować w nasze życie osobiste, bądź przenosi sprawy życia prywatnego na grunt zawodowy?
Co możemy zrobić?
To co możemy zrobić w dużej mierze zależy od tego na jakiej pozycji w hierarchii firmy jesteśmy wobec współpracownika. Jeżeli stoimy wyżej, mamy automatycznie więcej możliwości wpływania na toksyczną relację. Nie musimy również korzystać z pomocy osób trzecich. Natomiast w sytuacji, kiedy nasz współpracownik stoi na tej samej pozycji co my nasze działanie będą zależały od tego czy mamy nad sobą jeszcze jakichś przełożonych
W sytuacji, w której jesteśmy w firmie szeregowymi pracownikami, a z naszym współpracownikiem mamy podobną pozycję sprawa jest najbardziej skomplikowana. Nie możemy po prostu wydać polecenia zaprzestania działań, które wpływają niekorzystnie na relacje między nami, często będziemy musieli skorzystać z pomocy naszych przełożonych.
Zanim poprosimy kogoś o pomoc
Zanim jednak dopuścimy ingerencję osób trzecich w nasze relacje, warto z naszym współpracownikiem porozmawiać. Rozmowa często pomaga wyjaśnić wszelkie niejasności i konflikty. Nasz współpracownik wydaje się nam natrętny, nie podoba się nam to, że próbuje się wtrącać w nasze sprawy. Być może on nie zauważa, że jego postępowanie jest niewłaściwe, a możliwe jest również to, że to my tak odbieramy jego zachowanie, naszą ocenę podbudowując wcześniejszymi negatywnymi doświadczeniami. Zastanówmy się skąd pochodzi osoba, z którą współpracujemy. Czy jest to osoba, z tego samego kraju, kręgu kulturowego co my? Być może na nasze zachowanie wpływają różnice kulturowe i odmienne standardy zachowania przyjęte w innych kulturach. Powodów naszego konfliktu może być naprawdę wiele.
Szczera rozmowa
Tym co powinniśmy zrobić na początku jest rozmowa. Pamiętajmy jednak, żeby nie oskarżać i nie atakować drugiej strony. Nie zakładajmy od razu, że to my mamy rację. Zakomunikujmy spokojnie naszemu współpracownikowi, że takie a takie jego postępowanie, powoduje, że poczuliśmy się tak a tak. Mówmy tylko o swoich uczuciach. Nie oceniajmy tych uczuć ani całej sytuacji. Powiedzmy, że takie zachowanie wywołało w nas konkretne emocje, że współpracę w firmie wyobrażamy sobie w określony sposób, że nie chcemy przenosić spraw osobistych, swoich sympatii i antypatii na grunt zawodowy. Wytłumaczmy współpracownikowi, że mamy wspólny cel. Chcemy, żeby nasza praca była efektywna, żeby w miejscu pracy panowała przyjazna atmosfera, która pozwoli nam lepiej wykonywać nasze obowiązki. Spokojne przedstawienie swoich racji, mówienie o naszych emocjach, które wywołują w nas konkretne bodźce zewnętrzne, brak oskarżania, atakowania i etykietowania z dużym prawdopodobieństwem przyniesie pozytywny skutek.
Jeżeli wyczerpiesz wszystkie pokojowe możliwości
Jeżeli jednak z naszym współpracownikiem nie da się dogadać, jeżeli pozostaje oporny na wszystkie nasze argumenty, możemy włączyć w nasz konflikt osoby trzecie. Powinniśmy porozmawiać z naszym bezpośrednim przełożonym o całej sytuacji. O tym jak konkretne zachowania wpływają na nasze relacje, atmosferę w miejscu pracy i tym samym na jakość naszej pracy. Jeżeli naszym przełożonym zależy na firmie i swoich pracownikach, powinni podjąć działania zmierzające do załagodzenia całej sytuacji. Jeżeli natomiast okaże się, że przełożeni nie interesują się problemami swoich pracowników, może to oznaczać, że zła atmosfera w miejscu pracy ma głębsze podłoże.
Na początku jednak pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić jest rozmowa. Otwarta i szczera. Taka przynosi najczęściej pozytywne skutki.
Niestety u mnie szef instytucji układając zakres obowiązków napisał, że mam wykonywać polecenia innego współpracownika, mając jednocześnie innego przełożonego. Teraz drugi współpracownik przerzuca swoje zadania na moją odpowiedzialność.